Ta strona korzysta z plików cookies. Więcej informacji.

Relacja twórcza między Stanisławem Bajem, a Urszulą Kałmykow- jak daleko pada jabłko od jabłoni?

26 sierpnia 2021

Rzeka Bug w malarstwie Stanisława Baja


Relacja twórcza między Stanisławem Bajem, a Urszulą Kałmykow- jak daleko pada jabłko od jabłoni?

W kręgach artystycznych (choć nie tylko) od wieków znana jest relacja mistrz i uczeń. Młodzi adepci wkraczając do pracowni wybranego artysty nauczali się nie tylko fachu, ale także poznawali szczególne cechy stylu uczącego ich twórcy oraz znamienne dla niego zabiegi artystyczne. Podobnie wygląda to w obecnych czasach, gdy studenci ASP wkraczają do pracowni prowadzonych przez danego wykładowcę. Nic więc dziwnego, że uczniowie stojący dopiero u początku rozwoju artystycznego, pozostają pod silnym wpływem twórczej wypowiedzi nauczających ich artystów. Podczas gdy niektórym z biegiem czasu udało się wypracować zupełnie odrębny styl, techniki wykonania pracy, tematykę etc. tak u większości można dostrzec większe lub mniejsze wpływy nauczyciela. Szczególnie we wczesnych etapach twórczości. Jest to naturalna kolej rzeczy w świecie artystycznym. Zdarzają się jednak również wyjątki, kiedy uczeń przejmuje sposób twórczej wypowiedzi od mistrza, tym samym nie będąc w stanie odnaleźć swojego własnego stylu.

Stanisław Baj, prowadzący pracownię malarstwa na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych w wywiadzie dla Biper TV (rozmowa dotyczyła m.in. edukacji studentów ASP w jego pracowni) miał okazję odpowiedzieć na pytanie „Czy nie ma takiego nie bezpieczeństwa, że przejmą Pana styl?”. Odparł krótko „O! to jest największe. […] To jest zbrodnia największa. Ludzie, to jest w ogóle niedopuszczalne [1].” Jednocześnie podkreślał jak bardzo ważne jest dla niego jako wykładowcy, nakierowanie młodych ludzi na własną drogę twórczą.
Aby zrozumieć odpowiednio relację między twórczością Stanisława Baja, a jego (obecnie byłą) studentką Urszulą Kałmykow należy przyjrzeć się pracom obydwojga artystów.

Malarstwo Stanisława Baja skupia się wokół tematu wsi podlaskiej, jej mieszkańcach, portrecie oraz pejzażu. Niewątpliwie każda z prac malarza zasługuje na uwagę, jednak dla właściwego zrozumienia podjętego zagadnienia warto skupić się na samych pejzażach ukazujących jak niezwykle wnikliwie artysta obserwuje naturę, starając się oddać każdy jej aspekt, jednocześnie odnajdując w niej ciągle coś nowego i zachwycającego. Być może niemal nieuchwytnego, co nakłania go do ponownego wracania do tego samego tematu oraz refleksji nad nim. Takim przykładem jest szeroka seria obrazów przedstawiających rzekę Bug lub kamienie.

 

Obraz Stanisława Baja pt. Kamień.

Stanisław Baj, Kamień, olej/płótno, 33×24 cm, 2019

 

Impresyjny pejzaż autorstwa Stanisława Baja przedstawiający toń Bugu

Stanisław Baj, Rzeka Bug, olej/płótno, 100×120 cm, 2016

 

Nie należy jednak rozumieć jego malarstwa jedynie jako skupienia się na oddaniu tajemnicy natury, ale także, a może przede wszystkim, jak możemy przeczytać we wstępie do katalogu towarzyszącemu wystawie “Światło rzeki”; „Malarstwo Stanisława Baja – odczytywane w szerokim kontekście – jest krajobrazem życia i czasu, bowiem wraz z upływem czasu (i wód rzeki) przemija też ludzkie istnienie. W tym odwiecznym następstwie czasu i ludzkiego losu odnajduje się Baj, rozmalowany w pięknie krajobrazu, zatopiony w rozmyślaniach, ale nie oderwany od realiów, mocno i pewnie stojący na ziemi, skupiony na obserwacji.[2]”
Należy także zwrócić uwagę na sposób wykonania owych prac. Artysta swobodnie porusza się między stylem silnie abstrakcyjnym, a nieco bardziej realistycznym w którym pozwala, aby kształty i plamy barwne przywoływały konkretne widoki przed oczy odbiorcy. Niebanalną rolę w jego pracach odgrywa również światło (zwykle uwidocznione i skupione w tafli toni) oraz przestrzeń. W niektórych obrazach można zauważyć, że oba elementy stanowią wręcz sedno poszukiwań artystycznych malarza.

To co szczególnie łączy twórczość Urszuli Kałmykow ze swoim nauczycielem to niezwykła umiejętność poszukiwania wartości egzystencjonalnych w naturze. Jej wytrwała obserwacja i oddawanie tego szczególnego piękna i tajemnicy na płótnie. Zawzięte studiowanie krajobrazu o różnych porach doby i roku, co widać choćby po tytułach prac np. „Wschód słońca” czy „Łąki o świcie”.

 

Obraz Urszuli Kałmykow pt. Wschód słońca. Krajobraz podlasia

Urszula Kałmykow, Wschód słońca, olej/płótno, 150×150

 

Obraz Urszuli Kałmykow pt. Łąki o świcie, olej na płótno, 140x140

Urszula Kałmykow, Łąki o świcie, olej/płótno, 140×140

 

Znaczenie światła  i przestrzeni

To co niezwykle znamienne dla jej twórczości to także poszukiwanie światła oraz przestrzeni. Wydawałoby się, że podobnie niczym Stanisław Baj, jednak po uważnym studium prac można zauważyć, że łączy ich w tym zakresie głównie samo sedno tematu. Przestrzeń i światło tworzą specyficzną relację w pracach Kałmykow. Fakt ten wydaje się wynikać z fascynacji malarki linią horyzontalną. Właśnie owa linia przebiegająca przez obraz nadaje formę i pewien stały porządek nieograniczonej przestrzeni. Ten domniemany horyzont stanowi także wyraźną granicę między miękkim światłem rozprzestrzeniającym się wraz z jaśniejszymi barwami, a zaciemnionymi elementami obrazu, niejednokrotnie niemal pochłoniętymi przez czerń. Uwidacznia się tutaj, kolejne zagadnienie, które fascynuje artystkę – kolor. Patrząc na obrazy Kałmykow można zauważyć, że paleta barw którą preferuje nie jest szeroka, ale nie potrzebuje jej by doskonale budować zarówno silne kontrasty jak i delikatne, rozmyte przejścia kolorystyczne. Zabiegi te stanowią podstawowy element prac artystki.

Pejzaż namalowany przez Urszulę Kałmykow

Urszula Kałmykow, Wschód słońca nad doliną, olej/płótno, 150×150


Baj / Kałmykow – operowanie medium malarskim

Warto zwrócić także uwagę na sam styl tworzenia prac. Zastanawiając się nad twórczością obojga artystów niechybnie najpierw rzuca się w oczy niezwykła rozpiętość stosowanych styli przez Baja. Jego swoboda tworzenia obrazów zarówno stricte abstrakcyjnych jak i bardziej realistycznych, choć ciągle wykorzystujących głównie plamy barwne. U Kałmykow natomiast można mówić o pewnego rodzaju wypośrodkowaniu stylów. Jej prace, choć również oscylują między abstrakcją, a nieco realistycznym pejzażem wydają się być bardziej zawieszone gdzieś pomiędzy. Abstrakcyjne, lecz jednocześnie znacznie bardziej realne w szczegółach. Tam, gdzie Baj zastosowałby w obrazie niewyraźną plamę barwną przywodzącą nam na myśl całe drzewo, tam Kałmykow zamieści w przedstawionej formie abstrakcyjnej detale, w których nasz wzrok rozpozna pojedyncze źdźbła trawy.

Obraz Rzeka autorstwa Urszuli Kałmykow.

Urszula Kałmykow, Rzeka ( I/II ), olej/płótno, 100×150 cm

 

Urszula Kałmykow, Rzeka II/II , olej/płótno, 100×150 cm

 

Obraz namalowany przez Stanisława Baja przedstawia jesienny pejzaż z nad Bugu.

Stanisław Baj, Rzeka Bug, olej/płótno, 24×36 cm

 

Twórczość Stanisława Baja i Urszuli Kałmykow niewątpliwie wiele łączy. O bliskości twórczości artystów, świadczyć może także fakt, że ich dzieła można oglądać na tych samych wystawach np. “Sjesta – Pejzaż Południa”. Z drugiej strony, po wnikliwym studium ich twórczości można zrozumieć, że każde z nich widzi i przedstawia swój indywidualny świat.

Autor: Klaudia Brzuch

 

[1]. Stanisław Baj. Portret nadbużański malarza, [wywiad przeprowadziła Renata Kaczmarek], https://www.youtube.com/watch?v=Z9ldcczT0xs&t=1701s&ab_channel=BiperTV [data dostępu: 20.08.2021].
[2] Światło rzeki: Stanisław Baj, D. Grzymała (red.), Muzeum im. ks. Stanisława Staszica w Hrubieszowie 2020, s. 16.